28 lut 2013

Internetowa miłość

"Jesteśmy parą z internetu. Zaczęło się zwyczajnie, założyłam swój profil na jednym z portali internetowych, a on odnalazł mnie i skontaktował się. Na samym początku znajomości powiedział, że jest muzykiem. Zaintrygowało mnie to, że pochodzi z Chile, ale mieszka w Paryżu. Pomyślałam, że musi być osobą wyjątkową, tym bardziej, że nie tylko gra, ale również komponuje. Zaimponowało mi to. Chciałam go zobaczyć , usłyszeć jak gra i śpiewa.
Znalazłam w internecie fragment nagrania z jego koncertu, muzyka bardzo spodobała mi się, ale nie mogłam dojrzeć jego twarzy, był jedynie widoczny niewyraźny profil (...)
Po 2 tygodniach,  intensywnych rozmów telefonicznych i  kontaktów na czacie, Coki postanowił przyjechać do mnie. Nigdy wcześniej nie był w Polsce. Spotkanie okazało się już tylko dopełnieniem naszych rozmów – to była miłość od pierwszego spojrzenia. Jego cudowny uśmiech zdobył moje serce. I mimo tego, że jesteśmy z dwóch różnych światów, z dwóch różnych kultur, wyglądamy całkowicie odmiennie, nie miało to dla nas żadnego znaczenia. 
Coki oczarował mnie swoją barwną osobowością, bezpośrednim stylem bycia, radością i spontanicznością. A owocem tego nieustającego, siedmioletniego oczarowania jest nasz syn, Antoni...." 

Dalsze losy Kasi i Coki Marquez, których połączył cyfrowy świat i zamiłowanie do muzyki, na Portalu Kobiece Pasje w wywiadzie zatytułowanym "Mój mężczyzna moją pasją".
Zapraszamy do przeczytania.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz